„Hidden” – o cierpieniu zwierząt, etyce, empatii i zrównoważonym rozwoju

Czterdzieści szokujących fotografii wybranych z albumu zawierającego dwieście zdjęć zrobionych przez aktywistów na całym świecie stało się punktem wyjścia do dyskusji o cierpieniu zwierząt, etyce, empatii i zrównoważonym rozwoju uczelni. W mijającym roku na Uniwersytecie Łódzkim miała miejsce premierowa w Polsce odsłona międzynarodowej wystawy „UKRYTE – Zwierzęta w Antropocenie”. W ten sposób jako uczelnia podjęliśmy ważną społecznie kwestię dotyczący naszego stosunku do zwierząt oraz ich miejsca w obecnej kulturze. Wynikiem tych działań stał się cykl wydarzeń współorganizowanych z jedną z największych i najbardziej aktywnych organizacji prozwierzęcych w Polsce – Stowarzyszeniem Otwarte Klatki.

Otwarcie wystawy „UKRYTE – Zwierzęta w Antropocenie”, fot.: Bartosz Kałużny.
Otwarcie wystawy „UKRYTE – Zwierzęta w Antropocenie”, fot.: Bartosz Kałużny.

„UKRYTE – Zwierzęta w Antropocenie” to ekspozycja stworzona przez kanadyjską fotografkę i aktywistkę Jo-Anne McArthur z We Animals, obejmująca prace kilkunastu fotoreporterów zajmujących się tematyką zwierząt. Udokumentowali oni wykorzystywanie i cierpienie między innymi tak zwanych zwierząt gospodarskich.

Wernisaż odbył się 12 września w Uniwersyteckiej Galerii Wozownia 1/5 z udziałem twórczyni wystawy i aktywistów zaangażowanymi w powstawanie projektu. Tego wieczoru odbyło się również spotkanie dyskusyjne z Jo-Anne McArthur i Stefano Belacchi z We Animals, które poprowadziła Patrycja Chuszcz. Tydzień po wernisażu, 19 września 2024 roku, miała miejsce projekcja filmu Stowarzyszenia Otwarte Klatki pod tytułem „Poza widokiem, na skraju lasu” w reżyserii Nadiny Dobrowolskiej, dokumentującego cierpienie zwierząt hodowanych na futra. 

Spotkanie z twórcami wystawy "Hidden"Spotkanie Jo-Anne McArthur i Stefano Belacchi (We Animals), prowadzone przez Patrycję Chuszcz,
fot.: Bartosz Kałużny.

Refleksja nad cierpieniem zwierząt, dyskusja na temat realnych rozwiązań

Wierzę, że sztuka zaangażowana, jak ta zaprezentowana w ramach wystawy „UKRYTE”, ma niezwykłą moc wzbudzania emocji i stymulowania zmiany sposobu myślenia, co było widoczne w ogromnym zaangażowaniu odbiorców, którzy przyjeżdżali z całej Polski, aby ją zobaczyć. Cieszy mnie, że Uniwersytet Łódzki, jako pierwsza uczelnia w Polsce, miał odwagę podjąć tak trudny temat. Ekspozycja była nie tylko okazją do refleksji nad cierpieniem zwierząt, ale także do dyskusji na temat realnych rozwiązań. Ufam, że to pierwszy krok do konkretnych działań i że rozmowa o roślinnym żywieniu zbiorowym z Prorektor dr hab. Katarzyną de Lazari-Radek przyniesie rezultaty w stołówkach i zamówieniach publicznych.

– podsumowała projekt Patrycja Chuszcz, doktorantka Szkoły Doktorskiej Nauk Humanistycznych UŁ, zaangażowana w projekt. 

Prace na wystawie były doskonałą okazją do przemyślenia, jak głęboko nasze życie jest związane z wykorzystywaniem zwierząt – na pokarm, ubrania czy dla rozrywki – oraz jakie to niesie konsekwencje zarówno dla ich dobrostanu, naszej planety, jak i zdrowia ludzi. Ekspozycja była przestrzenią, która zmuszała do zatrzymania się i zastanowienia nad tym, jak naszymi indywidualnymi decyzjami oraz zmianami systemowymi możemy budować przyszłość opartą na większej empatii, sprawiedliwości międzygatunkowej oraz zrównoważonym rozwoju. 

Szacuje się, że każdego roku ludzie wykorzystują i konsumują około 80 miliardów zwierząt lądowych. Większość tych zwierząt jest hodowana i zabijana w przemysłowych systemach rolniczych. Ryby i inne organizmy morskie są mierzone w tonach. Uniwersytet Łódzki włączył się w projekt, by szerzyć świadomość na temat procesów, wskutek których zwierzęta trafiają na nasze stoły, są przetwarzane na ubrania czy stają się testerami używanych przez nas kosmetyków i leków

– wyjaśnił Maciej Andrzejewski z UŁ, pomysłodawca pokazania wystawy na naszej uczelni i jeden z kuratorów ekspozycji. 

Odwaga, szacunek, śmiałość i empatia

Współpraca uczelni z tradycjami jak Uniwersytet Łódzki z organizacją działającą w obszarze praw zwierząt (Stowarzyszenie Otwarte Klatki) to wyjątkowe wydarzenie, wskazujące na otwartość i odwagę do podejmowania dyskusji na temat wpływu ludzi na dobrostan innych żyjących istot i zmiany klimatyczne. Dołączenie do tego projektu wydawało mi się ważnym zadaniem zbieżnym z moimi przekonaniami i celami. Dawało też nadzieję na podjęcie wątku koniecznych zmian  

– mówi dr Łucja Lange z Katedry Socjologii Sztuki Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego UŁ, która uczestniczyła również jako ekspertka w wydarzeniach towarzyszących wystawie.  

Spotkanie autorskie wokół książki "Śmiałość i empatia" Elwiry Sztetner i Dariusza GzyryRozmowa z autorami książki „Śmiałość i empatia” – Elwirą Sztetner i Dariuszem Gzyrą,
prowadzona przez dr Łucję Lange, fot.: Maciej Andrzejewski.

Jednym z takich wydarzeń było spotkanie z Elwirą Sztetner i Dariuszem Gzyrą, autorami książki „Śmiałość i empatia”, które odbyło się 26 września. Poprowadziła je dr Łucja Lange:  

W ramach naszej rozmowy padło wiele przykładów gatunkowizmu, nierównego traktowania, stosowania przemocy – przy czym zachowania te są całkowicie znormalizowane i nie wzbudzają refleksji większości osób. Wegańskie spojrzenie na świat jest spojrzeniem odartym z wyjątkowości pozycji człowieka, z wyższościowej pozycji względem innych bytów. Zastanawialiśmy się nad tym, jak pokazywać to cierpienie, przemoc i nierówności, by przekonywać, nakłaniać do zmian i jak upamiętniać osoby zwierzęce postrzegane jako masy i jako jednostki. Po tej rozmowie pozostało ze mną wyobrażenie plam tłuszczu przed lokalami gastronomicznymi, które to plamy Dariusz Gzyra postrzega właśnie jako ślady po istnieniu zwierząt przeznaczonych do konsumpcji.  

Naukowczyni dodała również:  

Przyłączenie się osób studenckich do międzynarodowego projektu Plant-Based Universities jest dobrym rozwiązaniem, które już się wydarza [Plant-Based Universities Łódź — zapraszamy do obserwowania profilu w mediach społecznościowych]. 

Roślinna kuchnia – jak wprowadzać zmiany w życiu i na talerzu

Kaja Bilska opowiada o kuchni roślinnejSpotkanie wokół kuchni wegańskiej prowadzone przez Kaję Bilską, fot.: Maciej Andrzejewski.

O co chodzi w roślinnej kuchni i dla kogo ona jest? Czy bezmięsne potrawy są smaczne? Jak wprowadzać zmiany w życiu, żeby kosztowało nas to jak najmniej? O tym, choć nie tylko, opowiadała 13 października w Pałacu Biedermanna Kaja Bilska – edukatorka, autorka ponad 2000 warsztatów z zakresu dobrej komunikacji, w latach 2019-2022 szefowa kuchni Majne Szwajne w Łodzi. 

Opowiedziała o osobistym doświadczeniu pracy w kuchni roślinnej oraz o towarzyszącej jej podczas gotowania filozofii, opierającej się na prostych, znanych z dzieciństwa, domowych smakach. Obaliła także kilka mitów dotyczących weganizmu, udowadniając tym samym, że droga do bezmięsnego jedzenia nie musi być tak trudna, jak mogłoby się wydawać. Opowiadała o tym, skąd bierze się przekonanie, że roślinna kuchnia nie jest sycąca, czemu czasami bywa droższa i jak to zrobić, by było pysznie, a nieco taniej oraz o tym, dlaczego nasza siła fizyczna nie zależy od spożycia zwierzęcego białka.  

Podczas gotowania istotna jest świadomość i uważność oraz wsłuchiwanie się w potrzeby naszego organizmu. Ale jedzenie to nie wszystko! Samorozwój i wewnętrzna gotowość do działanie to istotne elementy procesu zmiany – nie tylko tej żywieniowej. Bardzo ważną rolę odgrywa radość z dokonywania świadomych wyborów, jak i świadomość naszych wewnętrznych blokad, które często stoją na przeszkodzie wprowadzania działania w życiu. W każdym procesie zmiany istotna jest też rola świadomej komunikacji  

– wyjaśniła Kaja Bilska.  

Zrównoważony rozwój, czyli nie chodzi tylko o jedzenie  

Refleksja nad kierunkami zrównoważonego rozwoju uczelni, zmniejszenie konsumpcji produktów odzwierzęcych, jak i możliwość zaprzestania prowadzenia eksperymentów na zwierzętach – to tematy, które były dyskutowane podczas debaty „Rewolucja czy ewolucja? Co zrównoważony rozwój oznacza dla naszej uczelni”.  

W rozmowie, która odbyła się 17 października, udział wzięli:  

  • dr hab. Katarzyna de Lazari-Radek, prof. UŁ – prorektorka Uniwersytetu Łódzkiego ds. umiędzynarodowienia nauki i kształcenia, filozofka / etyczka,
  • dr Łucja Lange – socjolożka, Wydział Ekonomiczno-Socjologiczny UŁ, 
  • dr Agata Rudnicka-Reichel – ekspertka w zakresie społecznej odpowiedzialności i zrównoważonego rozwoju, Wydział Zarządzania UŁ,
  • Alicja Bućko – menadżerka ds. rzecznictwa politycznego w RoślinnieJemy, ekspertka kampanii RoślinnieJemy w obszarze transformacji systemu żywnościowego; tworzy systemową wizję roślinnej przyszłości w Polsce,
  • Jakub Hendzel – Szkoła Doktorska Nauk Humanistycznych UŁ, student zaangażowany w oddolną kampanię i propagowanie Plant Based Universities.  

Dyskusję moderował Bartosz Zając – aktywista Stowarzyszenia Otwarte Klatki, koordynator Koalicji Społecznej „Stop Fermom Przemysłowym”. 

Panel "Rewolucja czy ewolucja? Co zrównoważony rozwój oznacza dla naszej uczelni"Panel dyskusyjny „Rewolucja czy ewolucja? Co zrównoważony rozwój oznacza dla naszej uczelni”,
fot.: Bartosz Kałużny.

Rozmowa została zarejestrowana i można ją obejrzeć na kanale UŁ na YouTube. Poniżej zamieszczamy fragmenty wypowiedzi, które padły podczas tego wydarzenia.

Dr Agata Rudnicka-Reichel – ekspertka w zakresie społecznej odpowiedzialności i zrównoważonego rozwoju, Wydział Zarządzania UŁ: 

Spotkaliśmy się tutaj, by rozmawiać o prawach zwierząt, ale pamiętajmy o tym, że prawa zwierząt to jest jedno z dużej liczby zagadnień związanych ze zrównoważonym rozwojem. (...) Na uczelni dzieje się bardzo dużo, to jest praca organiczna, u podstaw. Chlubnym przykładem z ostatnich kilku lat są zajęcia „Wyzwania XXI wieku”, na które każdy mógł się zapisać i wziąć w nich udział bez żadnych punktów i bez przymusu. Takich oddolnych działań edukacyjnych jest coraz więcej. Przykładem jest też projekt „Dywers”, pokazujący zrównoważony rozwój w różnych odsłonach – i społecznej, i środowiskowej.  

Dr hab. Katarzyna de Lazari-Radek, prof. UŁ – prorektorka Uniwersytetu Łódzkiego:  

To są zmiany, które potrzebują czasu. Jako uczelnia, idziemy w dobrym kierunku. Zastanowiłabym się rzeczywiście, jak te zmiany wprowadzać. Trzeba przemyśleć, co działa – nie tylko, co jest słuszne, co niesłuszne, co jest złe, co jest dobre, ale jak do tego ludzi przekonać. Odniesienie się do własnego dobrostanu i do stanu zdrowia zapewne będzie oddziaływać najlepiej.  Spotkaliśmy się, aby zapoczątkować tę dyskusję. Ważne jest, aby nikt z tej dyskusji nie poczuł się wykluczony. 

Jesteśmy w procesie zmian 

Projekt „Hidden”, obejmujący wystawę „UKRYTE – Zwierzęta w Antropocenie” i wydarzenia jej towarzyszące, stał się początkiem szerszej dyskusji społecznej i akademickiej na naszej uczelni. Podsumować ją mogłyby słowa dr Agaty Rudnickiej-Reichel, wypowiedziane podczas debaty:  

Zrównoważony rozwój pojawia się – i poprzez włączenie tej tematyki do zajęć, i na poziomie codziennej praktyki. Pamiętajmy, że to jest proces. Na pewno potrzebujemy wypracować różne rozwiązania. Potrzebujemy wsparcia organizacyjnego, systemowego, jak i wsparcia całej społeczności akademickiej, która zacznie grać do jednej bramki – jaką jest zrównoważony rozwój.  

Galeria Wozownia 1/5 pełna osób oglądających wystawę "Hidden"Uniwersytecka Galeria Wozownia 1/5 podczas otwarcia wystawy „UKRYTE – Zwierzęta w Antropocenie”,
fot.: Bartosz Kałużny.

Więcej materiałów na temat tego projektu dostępnych jest na stronach:

 

Materiał: Łucja Lange, Kaja Bilska, Patrycja Chuszcz, Bartosz Kałużny, CKiPR UŁ 
Zdjęcia: Bartosz Kałużny, Maciej Andrzejewski – CKiPR UŁ 
Redakcja: Agata Dawidowicz, CKiPR UŁ